Lednica

Oczywiście mam dyżur na onkologii, to jest moja praca, mój świadomy wybór na moje życie. Szukając dobrych przestrzeni, które mogą jakoś wzbogacić moje tu i teraz, pojechałem zaproszony przez przez o. Mirosława Nowaka na Lednicę. Zostałem dwa dni. Lednica zmienia mnie, zmienia ludzi, zostałem dwa dni i z żalem wróciłem na dyżur. Wiem, że oderwanie się od realnej pracy, procedur lekarskich, tempa codzienności działa jak filtr i jest mi potrzebne. Każdemu z nas jest to potrzebne. Brama – Ryba, grób o. Jana, Święty Jan Paweł II. To działa i zmienia, a więc wracam we wtorek na Lednicę. A w poniedziałek wysyłam pisma do ministerstwa zdrowia!